czwartek, listopada 28

Druty ciągle w ruchu

Przeróżne, bardziej i mniej spodziewane zawirowania, uniemożliwiły mi w ostatnim czasie szycie. Ale co innego druty, na nie zawsze choć kwadransik wygospodaruję:) Mam więc już gotowe czapki i szaliki (o których niedługo:) ale ostatnim, całkowicie fascynującym odkryciem są dla mnie wzory na sweterki od Hani.
Zauroczyły mnie sweterki Laelia i Axiom. Po prostu nie mogłam odmówić sobie kupienia tych wzorów. I od razu zabrałam się za bluzeczkę Axiom.



Bluzka ma krótkie raglanowe rękawki i ażurowy wzór z przodu. Dzieje się ją od góry zupełnie bezszwowo. Jest do dla mnie całkowite odkrycie, po kilku nieudanych sweterkowych próbach z gazetowych wzorów sprzed paru lat. Wzór opracowany przez Hanię jest bardzo jasno i klarownie opisany, nie powinien sprawiać większego problemu nawet osobom znającym ledwie podstawowe techniki.

Włóczka, której użyłam do wykonania bluzeczki, to bardzo cieniutki akryl o buklowatym splocie w kolorze fuksji. Uwolniłam ją z moich włóczkowych zapasów zgromadzonych w worze pod łóżkiem;) Włóczka jest bardzo wiekowa, dostałam ją od mamy pewnie z 18 lat temu, kiedy mój starszy syn był niemowlakiem. Miałam wtedy ambitny plan wykonania z niej delikatnego sweterka zapinanego na perłowe guziczki, udało mi się nawet wydziergać plecy i kawałeczek jednego przodu. Ale na tym zapał się skończył. Tym razem się nie poddam, bo pomimo cieniutkiej włóczki i drutów nr 2,5 bluzeczki szybko przybywa i mam nadzieję ubrać się w nią na święta;)

wtorek, listopada 12

Kruche ciasteczka w kratkę

Pysznie maślane, pachnące i aromatyczne. A do tego błyskawiczne w wykonaniu! Nie trzeba przy nich tracić czasu na chłodzenie, wałkowanie i wykrawanie ciasta. Lepimy po prostu małe kuleczki i ... rozpłaszczamy je tłuczkiem do mięsa:) 



Przepis wypatrzyłam na blogu Smacznej Pyzy i od razu postanowiłam go wypróbować. Zrobiłam jedynie drobną modyfikację, nie dodałam do ciasta rumu i kawałków czekolady. Ale nie wpłynęło to ze szkodą na smak. Ciastka mają jedyną wadę -  zdecydowanie za szybko znikają!

wtorek, listopada 5

Znów szyjemy jasie w Warszawie:)

Aga z bloga googlowka.blogspot.com ponownie zorganizowała spotkanie szyciowe w Warszawie. Każde ręce chętne do pracy mile widziane, również te nie potrafiące jeszcze szyć:) Wszelkie szczegóły poniżej:


Korzystając z okazji, pokażę, co udało mi się zdziałać od poprzedniego spotkania. Na raty kompletując tkaniny, uszyłam w sumie dwadzieścia jasiów, które od jakiegoś już czasu kolorują (mam nadzieję:) sny dzieciaczkom w domu opiekuńczym. Właściwie to nie jasie, tylko całkiem ogromniaste poszewki na poduszki 70x80cm, na które schodzi niestety bardzo dużo tkaniny.





Poszewki z dwóch pierwszych zdjęć uszyłam z nowych tkanin, pozostałe tkaniny uwolniłam z ulubionego sh:) Trzeba będzie znów upolować jakieś ciekawe poszwy na kolejne spotkanie;)