Zamiast świeżych kwiatów, które w taki upał padają błyskawicznie, na Dzień Mamy przygotowałam kwiatowe zakładki do książek w technice decoupage. Tak oto prezentują się z obu stron:
Powstały w prezencie dla dwóch Mam, a tę lawendową zrobiłam dla siebie, w końcu też jestem mamą:)
Decoupage'm interesuję się od dawna, ale dopiero niedawno postanowiłam spróbować swoich sił w tej dziedzinie, dotąd zrobiłam tylko
pisanki. Jest to zajęcie dość pracochłonne i wymagające pewnych inwestycji na początek (niedużych na szczęście:). Za to efekt, przynajmniej dla mnie, jest bardzo satysfakcjonujący.
Dla niewtajemniczonych: gotową deseczkę, przeznaczoną na zakładkę należy pomalować farbą podkładową (dobrze nadaje się zwykła farba akrylowa do ścian), szlifujemy drobnym papierem ściernym, potem za pomocą kleju z werniksem naklejamy elementy wydarte z serwetek, a po wyschnięciu lakierujemy całość lakierem. To tak w skrócie, oczywiście istnieją różne zaawansowane techniki, jak postarzanie, czy spękanie, o których na razie nie mam zielonego pojęcia. Tak czy inaczej, jeżeli kogoś interesuje ta technika, to polecam spróbować, naprawdę warto! W sieci jest mnóstwo porad i tutków, choćby
tu.