piątek, lutego 12

Delight - włóczka oswojona 2/52

Jeszcze ciepła, prawie prosto z drutów, nowa szalo - chusta. Długa, lekka, ze świetnym ażurem w kształcie baniek mydlanych, w dodatku dwustronna. Same zalety.


Nie od razu jednak wprawiła mnie w zachwyt. Zanim znalazłam ten wzór, Seifenblasen Lace Scarf, zrobiłam dwa podejścia do włóczki Delight Dropsa, z której ją wykonałam. Włóczka zdecydowanie mnie rozczarowała pod względem farbowania, w robótce ujawniły się ukryte w motku bure szarości, które nijak nie współgrały mi z różem, czernią i brązem na dodatek. Dwa razy zaczynałam dwa różne projekty i musiałam pruć, bo to co wychodziło, doprowadzało mnie do rozpaczy.
Dodatkowym problemem był fakt, że przebywaliśmy parę dni na urlopie i miałam przy sobie jedynie tę włóczkę. Trzeba było więc wymyślić coś takiego, co nadałoby robótce sensu.
Przeszukując w telefonie zasoby internetu natrafiłam na ten właśnie wzór. I wtedy stał się cud - włóczka przemówiła do mnie, że to ten, ten jedyny! Migiem zdobyłam kartkę i ołówek i przepisałam  sobie opis i schematy.


Robótka jest łatwa i przyjemna w pracy, składa się z sekcji ażuru robionego jedynie z narzutów i dwóch oczek przerabianych razem oraz z żeberek robionych ściegiem francuskim rzędami skróconymi. Szybko przyrasta i łatwo zapamiętać schemat, już po chwili robiłam wszystko z pamięci. Uroku nabiera oczywiście dopiero po zblokowaniu.




Tutaj widać faktyczny rozmiar (zblokowana zajęła pół łóżka!) i piękny kształt chusty. Ona sama się tak cudnie układa, a cieniowanie włóczki idealnie wpasowało się we wzór. Coś, co przy innych próbkach było wadą włóczki, tutaj okazało się ewidentną zaletą.





Dane techniczne: darmowy wzór Seifenblasen Lace Scarf, dostępny także na Ravelry (w języku angielskim), włóczka Delight firmy Drops, 75% wełny superwash, 25% poliamidu, kolor nr 05, dwa motki, druty KnitPro bambusowe na żyłce nr 3.

8 komentarzy:

  1. z tym delightem to czasem tak bywa, niestety :-/
    ale chusta piękna :-D gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, zwłaszcza jak człowiek jest dopieszczony cieniowaniem estońskich wełenek, to tu pełen zawód :(

      Usuń
  2. Chusta ma piękny kształt i świetne cieniowanie:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, niezmiennie się zachwycam tym kształtem.

      Usuń
  3. Piękna chusta, wzór jakby stworzony do Delighta.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, trafiłam na ten wzór cudem po prostu. Pozdrowienia :)

      Usuń
  4. Kolory przecudownie współgrają ze wzorem.
    Czy te chusty robisz wszystkie dla siebie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Trudne pytanie:) Cóż, te chusty robię głównie z potrzeby robienia. Część noszę, część rozdaję jako prezenty. Część leży i czeka na lepsze czasy :)

      Usuń

Dziękuję za komentarz:)