O dziwo, nie jest to wykrój na bluzkę z długim rękawem, lecz na lekką dzianinową bluzeczkę z bardzo obficie marszczonym dekoltem. Dekolt przed zmarszczeniem miał ponad metr długości! To ta długa krawędź o zaokrąglonym kształcie. Ramię bluzki jest w tym miejscu, w którym na pierwszy rzut oka wydaje się, że powinien być wlot rękawa:)
Bluzeczkę uszyłam z cieniutkiej dzianiny uwolnionej spośród moich przepastnych zapasów. A oto dowód, że dzianinę, nawet tę cieniutką można szyć na zwykłej domowej maszynie (a przynajmniej na mojej lidlowej Silverce:) Jedną stronę szwu podkleiłam flizelinową taśmą, może to być zwykły pasek flizeliny, a nawet podszewki. Tak wzmocniłam szwy ramion i szwy boczne.
Brzeg dekoltu podkleiłam paskiem flizeliny ze skosu, następnie obrzuciłam zygzakiem brzeg, zawinęłam zapas pod spód i przyszyłam wąskim zygzakiem. W ten sposób powstał tunelik, w który wciągnęłam cienką gumkę.
I bluzka gotowa:)
Ojejej - to pierwsze zdjęcie to nie wiedziałam co do czego, a tu patrzcie państwo - prześliczna bluzeczka wyszła z tego!!! :-) Będę o niej pamiętać, może kiedyś uszyję :-)
OdpowiedzUsuńPolecam, łatwa i wygodna:)
OdpowiedzUsuńno fajna bardzo :-) ino dla mnie wszystkie te wykroje jakoś tak kuso wyglądają :-D a na Tobie długość przyzwoita, jak to się dzieje? :-D
UsuńBo ty wyższa ode mnie jesteś:) Trzeba wydłużać parę cm w dół, albo szukać dłuższych. Są takie, które muszę skracać (zwłaszcza spodnie, he, he:)
UsuńBardzo fajna bluzka tylko strasznie tkaninożerna chyba ;)
OdpowiedzUsuńNie jest tak źle:) W wykroju podano 130cm tkaniny dla największego rozmiaru. Moja dzianina okazała się dużo węższa, miała chyba z 120cm szerokości i nie udało mi się wykroić tyłu z jednego kawałka, zrobiłam szew pośrodku. Zużyłam cały kupon, chyba to 2m były.
UsuńBardzo fajny model :D
OdpowiedzUsuńpodeślij mi proszę maila do siebie bo nie mogę go nigdzie znaleźć a chcę ci przesłać DJ :)
Odpisałam:)
Usuń