Taka siatka, wzorowana na zwykłej foliówce, chodziła za mną od dłuższego czasu. Wczoraj wreszcie pokusiłam się na uszycie jej według tego tutka i podarowałam Tacie z okazji dzisiejszego święta. Będzie miał z czym śmigać co rano po croissanty na śniadanie dla siebie i Mamy:)
Siatka ma na dole kieszonkę, która w założeniu miała służyć do składania całości w mały pakunek. Niestety jakimś cudem kieszonka wyszła mi za mała i nie da się złożonej torby przełożyć na drugą stronę, żeby ją w tej kieszonce umieścić. Tym razem może jedynie posłużyć na listę zakupów. Przy kolejnej poprawię swój błąd.
Całość szyje się błyskawicznie, a torba wyszła naprawdę wygodna do noszenia.
Kasiu, mam chyba z 10m fajnej bawełny, zamieniłabyś się za uszycie jednej kiecy? :-)
OdpowiedzUsuńKochana, ja Ci bardzo chętnie uszyję kieckę:) Napisz do mnie na meila:)
OdpowiedzUsuńto jak już ogarnę popsutą nóżkę (bo jeszcze mogę w szpitalu zlądować... heh)
UsuńOgarniaj nóżkę, ogarniaj. A w międzyczasie napisz, bo to wiesz, trzeba ustalić co byś chciała, szablon itd:) To możemy bez ruszania nóżką. Może nawet jakaś tkaninka się u mnie znajdzie, co Ci się spodoba, bo mam tyle zapasów, że dla pułku wojska by starczyło:)
UsuńSiatka rewelacja! Materiał bardzo ładny :-) Muszę rozgryść tego tutka z jakąś reklamówą w ręce, bo angielskiego nie znam, ale mając przykład na żywo i zdjęcia z tutka dam radę ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Mam zamiar zrobić własnego tutka przy następnej siatce, tym razem nie bardzo miałam czas. Tak myślałam, że może się przydać nie znającym angielskiego:)
OdpowiedzUsuńO! no to czekam :-)
Usuń