Takie święto szacownej naszej Jubilatki zasługuje na to z pewnością, żeby uświetnić go piętrowym tortem upieczonym według jednego z najnowszych przepisów Dorotus.
Tort różni się nieco od oryginału, ponieważ czekolada, z której powinny powstać wiórki do posypania całości, zastygła nam...dopiero po naszym powrocie z przyjęcia:) Dlatego improwizując w zamian użyłam gotowej kolorowej posypki. Czekoladowo-śmietankowy smak tortu w zasadzie przypomina wuzetkę, niespodzianką w środku jest warstwa galaretki pokrojonej w kosteczkę.
Problematyczny okazał się transport całości, bo wypiek ważył chyba ze trzy kilogramy. Owinęłam go na paterze paroma warstwami rękawa do pieczenia i wiozłam w samochodzie na kolanach. Przyznać muszę, że łapki mi odpadały w trakcie jazdy:)
Najważniejsze, że dostojna Jubilatka była zadowolona. Babciu kochana, żyj nam w jak najlepszym zdrowiu!
90 lat to kawał czasu! Najlepszego dla Jubilatki! Tort prezentuje się super i na pewno byl pyszny :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Pyszny był, jak każdy wypiek z przepisu Dorotus:)
Usuńnajlepsze życzenia dla Babci :-)
OdpowiedzUsuńa tort taki, że się prawie popłakałam z żałości, że nie dane mi spróbować ;-P niedobra kobieta!
Nie, no, tylko mi tu proszę nie płakać:) A czy ty daleko ode mnie teraz przebywasz, bo jak nie, to wzięłabym kawałek tortu i chłopa pod pachę i pojechalibyśmy do Ciebie na kawkę. A poza tym, to miałaś do mnie napisać, czekam, czekam:)
UsuńŚlinka mi cieknie! Cudowny tort, jesteś kobietą wielu talentów :) A Babci życzę dużo zdrowia i sił, na jedzenie kolejnych tortów za rok, dwa, trzy........ :)
OdpowiedzUsuńDzięki za życzenia:) Z tymi talentami to jest problem jednak, bo chciałoby się rozwijać wszystkie i w rezultacie człowiek sam nie wie, co czego przyłożyć się porządnie;)
UsuńO kurcze! Nie dość, że mascarpone to jeszcze śmietana kremówka ;) Pięknie wygląda, gratuluję!
OdpowiedzUsuńDziękuję, oj nie jest lekko:)
Usuń