W tym roku urlopowo nie dane nam było szaleć, wyrwaliśmy się tylko na kilka dni w okoliczności przyrody. A że na urlopie robić należy to, co się lubi, zabrałam ze sobą szycie :) Szycie ręczne.
Z wielką przyjemnością uszyłam dwa kwadraciki mojej zapomnianej dawno kołdry Baby Jane, dziś przedstawiam jeden z nich.
D-7 Meeteng Place
Technika szycia: szycie ręczne metodą PP
Dawno nie szyłam ręcznie (pomijając jakieś drobne naprawy odzieży) i przyznać muszę, że takie szycie sprawia mi dużo radości. Pozwala na precyzyjne dopasowanie drobnych elementów.
ja ręcznie umiem przyszyć guzik :D szacun!
OdpowiedzUsuńHi, hi, dzięki :) Dla mnie to w sumie taka jakby naturalna czynność, chyba w szkole mnie nauczyli.
UsuńNo właśnie - ja też :) Podziwiam bardzo !!!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuń