To pierwsza dziergana zabawka, po wcześniejszych szydełkowych trochę dziwnie mi się ją robiło. Elementy zrobiłam na płasko w paski
i zszywałam ściegiem materacowym. Dopiero po zszyciu wszystkich kawałków dodane były pionowe linie ściegiem łańcuszkowym.Oto kadłubek podczas zszywania :) |
A tu górne kończyny z kopytkami przed i po zszyciu :) |
Z tyłu zwierzak trochę mniej zgrabnie się prezentuje, ale i tak dzielnie trzyma fason.
Przyznać muszę, że zszywanie tych drobnych elementów wcale nie należy do łatwych czynności. Jakoś lepiej zszywa mi się te szydełkowe, może dlatego, że z racji grubszej struktury posiadają większą stabilność. W przypadku żyrafy robiłam to na raty i z wieloma poprawkami. W końcu osiągnęłam zadowalający mnie efekt. Najważniejsze jednak, że mała właścicielka jest już z żyrafką zaprzyjaźniona.
Maskotka powstała jako odpowiedź na zadanie turniejowe u Intensywnie Kreatywnej dotyczące robótki w kratkę. We wzorze znajdują się jeszcze trzy inne zwierzątka, więc kto wie, może jak już odpocznę i zapomnę, ile to zszywanie sprawiło mi trudności, pokuszę się o zrobienie żyrafce towarzystwa :)
Dane techniczne:
wzór "Safari Sweeties Zebra" autorstwa Alan Dart w języku angielskim,
włóczka Jeans firmy YarnArt, 55% bawełny, 45% akrylu, 159m/50g, w kolorach: nr 57 - brzoskwiniowy, nr 5 - jasny beż, nr 49 - szary, oraz odrobinę brązowego na oczka i nozdrza i uśmiech,
druty nr 3,0.
Obłędna jest! ♥
OdpowiedzUsuńDzięki :) Żyrafy mają to do siebie, że ich pyszczki są sympatyczne, z tą nie mogło być inaczej ;)
Usuń