niedziela, marca 3

Szyjemy jasie:)

Tak się złożyło, że trafiłam na blog Natalii, gdzie wszystko się zaczęło i postanowiłam przyłączyć się do akcji szycia jasiów do szpitali. A szycie i pomaganie wciąga. Dlatego, gdy tylko dowiedziałam się, że będziemy szyć do Wołomina, który jest moim szpitalem powiatowym, podjęłam się zbiórki i zawiezienia na miejsce wszystkich uszytych jasiów.
Uszyłyśmy już 80 jasiów do Wołomina, z czego 10 najprawdopodobniej jest już w szpitalu. Niedługo więc podsumowanie akcji i relacja ze szpitala:)

Udało mi się uszyć do Wołomina 23 jasie, rozmiar 45 x 70cm.
Gwiaździste niebo, 3 sztuki:

Słodkie misie, 3 sztuki:


Pieski w wersji mini, 3 sztuki:

Wesołe kaczuszki, 6 sztuk:

Auta dla prawdziwych facetów, 6 sztuk:

A te dwie powłoczki uszyłam dzięki dobremu sercu Pani Izy, która podarowała mi sporo resztek tkanin pościelowych, z których uszyję jeszcze jasie do innych szpitali. Jeśli ktoś chciałby kupić tkaniny na aukcjach Pani Izy, to polecam wszystkie są grube i porządne:)

Te jasie uszyłam dla niemowlaczków do Rybnika, w rozmiarze 40 x 70cm.
Gwiazdki, 2 sztuki:


A te urocze misie i owieczki znów dzięki Pani Izie, 2 sztuki.

Szycie jasiów jest łatwe, dokładne wskazówki jak uszyć, można znaleźć na Jasiowym Blogu. Dla osób początkujących może być dobrym ćwiczeniem do nauki równego stębnowania:) Na początek polecam tkaniny o zwykłym płóciennym splocie, te satynowe, czy kora, bywają trochę trudniejsze w obróbce.

A tak się kończy intensywna praca - szpulka z białymi nićmi pusta. Na szczęście drugą miałam w zapasie:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz:)