Na drutach mam nową chustę. Po przeczytaniu tej notki na blogu Szyleczko od razu z zachwytem stwierdziłam, że to właśnie takiego wzoru szukałam dla mojej nowej estońskiej włóczki w kolorach jesieni, którą dostałam na imieniny od męża. Zabrałam się więc od razu do dzieła i nie mogę się doczekać efektu końcowego:)
Wzór to Revontuli, dostępny za darmo na Ravelry.
Pierwszy raz robię chustę z estońskiej wełny i muszę stwierdzić, że bardzo mi się to podoba. Zarówno przyjemność dziania, jak i efekt. Te delikatnie cieniowane kolory są niesamowite!
Z rzeczy starszych, nadal robię po trochu mój sweterek Laelia i wygląda na to, że wreszcie będę miała własnoręcznie wykonany kardigan. Ale do tego jeszcze trochę:)
Piękne te kolory wychodzą :)
OdpowiedzUsuńKasiu - czekam niecierpliwie na koniec pracy. wyjdzie fantastico
OdpowiedzUsuńciekawam bardzo jak wyjdzie :-) zapowiada się cudownie!
OdpowiedzUsuńCudowna włóczka! Chusta zapowiada się fantastycznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam:) Jednak prawdziwa wełna to jest to!
OdpowiedzUsuńOjej, jakie fantastyczne kolory i to już na samym początku, a co dopiero będzie dalej - w motku już nowe przebłyskują! Ciekawe, jak się ułożą! Będę zaglądać :):):)
OdpowiedzUsuń