Sweterek mój ulubiony

Oto mój ulubiony sweter, który powstał wiosną, a teraz chętnie nosiłabym go bez przerwy. I tylko rozsądek i strach, że szybko się zniszczy powstrzymują mnie od tego :)

Sweterek powstał na podstawie wzoru Breathing Space i jak sama nazwa wskazuje, dzięki dobieraniu oczek po skosie na linii biustu, powstaje ładnie wyprofilowany kształt :)

Początkowo, robiąc dokładnie według wzoru, zarówno z przodu, jak i z tyłu dobierałam tyle samo oczek. I choć na zdjęciach innych swetrów wszystko było ok., to lekko przerażona falbanką, jaka pojawiła się z tyłu sweterka, sprułam całą skośną część i tym razem dobrałam na tyle dokładnie o połowę mniej oczek, niż z przodu. Wszystko się wygładziło, a i rzędy do przerabiania zrobiły się znacznie krótsze. Na poniższym zdjęciu widać wersję pierwszą.

Prucie, jak wiadomo jest elementem dziergania i nie mogłam się obejść bez niego nawet na sam koniec. Podobnie jak w tym swetrze, już po wykończeniu dołu, zabrakło mi ciemniejszej włóczki na dokończenie jednego rękawa. Musiałam więc zapożyczyć nitkę z dołu i prując na bieżąco dokończyłam rękaw. Ostatecznie sama długość wszystkich elementów wyszła idealnie zgodnie z moimi preferencjami. Pozostało mi za to pół motka włóczki jaśniejszej.

Jeszcze parę słów na temat włóczki. Użyłam ręcznie farbowanej Mirelli Włóczek Warmii, w pięknych kolorach - Morskie Oko i Poranna Mgła. Kolory doskonale się dopełniają. Sama włóczka to typowa merynosowa nitka, która początkowo trochę się mechaci. Ale po kilku praniach, po oczyszczeniu dzianiny z kuleczek widzę, że proces mechacenia się zatrzymał. Dzianina jest gładka i mięsista :)

Czy ja już pisałam, że mam słabość do swetrów w paski? :D

Dane techniczne:
wzór "Breathing Space" autorstwa Veery Välimäki, dostępny w języku angielskim,
włóczka Mirella Włóczek Warmii, 100% wełny merino, 400m/100g, 3 motki w kolorze Morskie Oko i 1,5 motka w kolorze Poranna Mgła,
druty drewniane KnitPro nr 3,5.