W taki dzień jak dziś, gdy lato chyli się ku końcowi, a z nieba kapie i kapie, nie ma nic lepszego, niż lekkie, pachnące placuszki ze wspomnieniem upalnych dni.
Placki z borówkami (lub z jagodami)
porcja na ok. 20 placków (wystarcza dla 4 wygłodniałych osób:):
2 jajka
2 szklanki maślanki lub kefiru
2 łyżki oleju
2 szklanki mąki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki cukru (ja dałam ksylitol)
ew. cukier waniliowy
szczypta soli
do woli jagód, borówek lub innych ulubionych owoców (ok. 1 szklanki)
opcjonalnie 250 gramów białego sera
Osobno mieszamy w miskach składniki mokre (jajka, maślanka, olej) i składniki suche (mąka, proszek, cukier, sól). Łączymy zawartość obu misek. W tym momencie możemy (ale nie jest to konieczny dodatek) wkruszyć kostkę białego sera.
Dodajemy do woli owoców, jagód, borówek, porzeczek, czy moreli. W zimie sprawdzą się krojone w kostkę jabłka. Smażymy placuszki na suchej teflonowej patelni, nakładając porcje łyżką. Gdy widać, że placki są już od spodu ścięte, przewracamy i dosmażamy chwilkę na drugiej stronie.
Placki gotowe. Smacznego!
Kobietko! Mniam, mniam, ale mi narobiłaś smaku :-)
OdpowiedzUsuńA to dobrze, czy źle? Bo u Ciebie to chyba nie jest środek nocy? :)
Usuń...jest prawie 2 w nocy a ja nagle zrobiłam się głodna
OdpowiedzUsuńHi, hi, bo w nocy trzeba spać, a nie po necie chodzić;)
UsuńA wiesz, że ostatnio też robiłam. Zajadaliśmy się jak największym przysmakiem.
OdpowiedzUsuńOj tak, po takich plackach nic już człowiekowi nie trzeba.
Usuńmmmmm :-)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń