Tak się jakoś układa, że z roku na rok, im starsi jesteśmy, coraz bardziej staramy się nasze święta Bożego Narodzenia pozbawić jak najbardziej tej materialnej otoczki. W tym roku jedzenia przygotowaliśmy sporo mniej (a i tak jak zawsze dużo zostało:) i oczekiwania od Mikołaja były symboliczne. Mimo to Mikołaj i tak usłyszał te bezgłośnie wypowiadane życzenia:)
W paczuszce dla mnie znalazła się taka oto misa na włóczkę:
Misa ochroni włóczkę przed uciekaniem na podłogę, oraz przed chętnymi do zabawy kocimi pazurkami. Dziurki z jednej strony można wykorzystać do odłożenia drutów, jeśli ktoś robi na długich. Jak widać, nie zmieści się do niej duża robótka, typu sweterek, ale małe projekty można w niej śmiało przechowywać razem z kłębkiem:)
Do mojego męża trafiło nowiutkie etui na telefon uszyte z naturalnej skóry tłoczonej w wężowy wzorek:
Z tym projektem Mikołaj sporo się napocił. Nie, żeby uszycie takiego etui było trudne. W zasadzie to tylko kawałek skóry złożony wzdłuż węższego boku telefonu i przeszyty wkoło. Skórka jest mięciutka i dobra igła do skóry wraz z maszyną SilverCrest świetnie sobie dawały z nią radę. Problem jedynie był w tym, że Mikołaj zupełnie nie miał czasu na szycie w dzień, a z kolei w nocy nie mógł hałasować... A więc szył biedny Mikołaj maszyną bez użycia prądu kręcąc kołem w maszynie jedną łapką i rozmyślając o tych pokoleniach, co to drzewiej bez prądu całe żywoty spędzały. I jakoś poszło:)
Kasiu! Przepiękne prezenty! :-)))
OdpowiedzUsuńI najcudowniejszego Nowego Roku dla Ciebie! :-)
UsuńDziękuję i wzajemnie:)
Usuńmoja babcia miała maszynę na pedał ;-) stary niezdzieralny Singer.
OdpowiedzUsuńMisa genialna! Etuja też :-)
uściski noworoczne przesyłam i w ogóle! :-) (znowu mję coś bierze :-/ bu)
Ech, na pedał łatwiej naciskać, od kręcenia kółkiem łapka boli - jeden obrót kółka na jedno wkłucie igły;)
OdpowiedzUsuńJa z tymi Twoimi mikrobami to muszę poważnie porozmawiać. Worek włóczki czeka u mnie na Cię, to zdecydowanie włóczka zimowa, muszę Ci ją dostarczyć, zanim zmieni nam się pora roku!
miska jest wspaniała,praktyczny prezent a etui eleganckie,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie:)
UsuńPrezenty bardzo pożyteczne i fajne. Z tą misą dobry pomysł, wprawdzie już nie robię na drutach - ale wiem ile nieraz trzeba było kulę włóczki gonić.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na Nowy Rok 2014!
Tak, włóczka lubi uciekać, a jeszcze jak dorwie ją kicia, to robótka robi się zagrożona:) Dziękuję Halinko pięknie za życzenia, i wzajemnie, wszystkiego najlepszego w nowym roku:)
Usuń