Lena dzieje cudne pasiaste czapki. Parę dni temu do mnie przyleciała jedna z nich, jako nagroda w stunotkowym konkursie:) Przez te parę dni, a właściwie zimnych wieczorów zdążyłam ją przetestować i przyznać muszę, że nosi się świetnie. Jest cienka, ale cieplutka i w dodatku luźna. To chyba pierwsza czapka, która nie niszczy mi fryzury:) Przy okazji odkryłam, że bardzo twarzowo mi w takim kolorze. Dzięki, kochana, to bardzo udany prezent!
U mnie dla odmiany dzieje się kolejna chusta. Tym razem trochę inna, niż dotychczasowe. Skusiłam się na darmowy wzór Arabian Nights i już widzę (choć to na razie nie jest takie oczywiste), że to był bardzo dobry wybór:)
Chusta składa się z siedmiu (a nie z dwóch, jak moich typowych chustach) części, po trzy powtarzane po bokach i środkowa odmienna. Bardzo łatwo i szybko się dzieje, praktycznie same oczka prawe, lewe i narzuty. Przez to, że ma więcej części, nie wychodzi prosta na najdłuższym boku, tylko zawija się samoistnie wokół szyi. Nie mogę się doczekać końca, pewnie podaruję ją Mamie jako narzutkę na chłodne zimowe wieczory.
Piękna ta chusta!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że moja też taka wyjdzie:)
UsuńAle ja o tej Twojej mówię;)
Usuńbardzo, ale to bardzo się cieszę, że się podoba :-D
OdpowiedzUsuńa chusta przepiękna :-)
za to ja uszyłam jasia :-) w wiadomym celu :-) jest czerwony i w kwiatki, o czym jak tylko naładuję baterie :-P (czyli jak nie zapomnę ich wyjąć i naładować ;-))
Super, ale musisz być z siebie dumna! Chwal się koniecznie:)
UsuńCzapeczka śliczna :-) Chusta już jest cudna, a co to będzie, kiedy będzie gotowa :-)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Mam nadzieję, że dorówna oryginałowi:)
UsuńChusta na pewno wyjdzie jak z Baśni Tysiąca i jednej nocy :)
OdpowiedzUsuńFajna czapka.
Po tylu dobrych słowach będę się musiała starać, żeby chusta faktycznie wyszła przyzwoicie:)
UsuńChusta nie w moim typie, ale w typie koleżanki :P Zyczę miłego dnia i nie dania ise tym chłodnym wieczorom z tą czapką :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) W sumie nie wszystko musi się każdemu podobać. Ja sama, choć chusty dziergam, to rzadko noszę:)
UsuńOd samego patrzenia mi cieplutko :)
OdpowiedzUsuń